CEO Facebooka Mark Zuckerberg lubi sugerować, że cała krytyka jego globalnego imperium mediów społecznościowych pochodzi od źle poinformowanych lub złośliwych. W rzeczywistości Facebook naprawdę zajmuje się ochroną prywatności swoich użytkowników! Taką linię wypowiedział w środowym wywiadzie z Harvard Law profesorem Jonathanem Zittrainem, poinformowała CNBC.
https://www.facebook.com/zuck/videos/10106612617413491/
W wywiadzie Zuckerberg przyznaje, że status "innowatora w prywatności" Facebooka "z pewnością nie jest głównym nurtem", który można by nazwać na pewno niedopowiedzeniem. Twierdził, że Facebook, który ma model biznesowy oparty na odkurzeniu jak największej ilości danych na temat jego użytkowników, tak naprawdę robi postępy w dostarczaniu publicznych bezpiecznych technologii komunikacyjnych:
"Myślenie o Facebooku jako o innowatorze w dziedzinie prywatności z pewnością nie jest głównym nurtem" - powiedział Zuckerberg podczas nagranej rozmowy, która ukazała się publicznie w środę. "Ale wracając do pierwszej rzeczy, którą zrobiliśmy, dzięki czemu uczniowie z Harvardu mogli komunikować się w taki sposób, że mieli pewność, że ich zawartość i informacje zostaną udostępnione tylko osobom w tej społeczności, nie było sposobu, aby ludzie mieli przekazywać rzeczy w tej skali, ale nie powinny być po prostu całkowicie publiczne lub tak małe jak przedtem. "
To niedorzeczne: jedna z największych kontrowersji Facebooka w zeszłym roku, skandal z Cambridge Analytica, nastąpił właśnie dlatego, że gigant mediów społecznościowych pozwolił twórcom aplikacji zbierać ogromne ilości danych na milionach użytkowników bez ich wiedzy i zgody. Współzałożyciel bezpiecznej usługi czatu i zależnej od Facebooka firmy WhatsApp, Jan Koum, odszedł z firmy w zeszłym roku w związku z obawami, że Zuckerberg i ekipa planują zlikwidować szyfrowanie end-to-end, aby uzyskać więcej danych o użytkownikach.
Zuckerberg kontynuował:
"Kiedy mówimy o prywatności, myślę, że wiele pytań często dotyczy polityki prywatności i spraw prawnych lub typu polityki", powiedział Zuckerberg. "Ale uważam, że jest jeszcze jeden element tego, który jest naprawdę fundamentalny, to znaczy, że ludzie chcą narzędzi, które dają im nowe konteksty do komunikowania się, a także zasadniczo daje ludziom moc poprzez prywatność, a nie tylko nie narusza prywatności."
Przypominamy, że Facebook buduje tajne bazy danych z danymi kontaktowymi użytkowników, w tym treści, których użytkownicy nigdy nie przekazali dobrowolnie. Śledzi także działania internetowe osób, które wylogowały się ze swoich kont, a nawet nie-użytkowników.
Dystrybuował aplikację Onavo, która reklamowała się jako wirtualna sieć prywatna, rodzaj usługi, która ostentacyjnie chroni ruch internetowy użytkowników przed zewnętrzną kontrolą. Onavo zamiast tego monitorował urządzenia do wysyłania informacji o użytkowaniu bezpośrednio do Facebooka. Płacił także nastolatkom za zainstalowanie aplikacji podobnej do Onavo na swoich telefonach, aby śledzić ich zachowanie przy prawie nieograniczonych uprawnieniach.
https://www.facebook.com/zuck/videos/10106612617413491/
W wywiadzie Zuckerberg przyznaje, że status "innowatora w prywatności" Facebooka "z pewnością nie jest głównym nurtem", który można by nazwać na pewno niedopowiedzeniem. Twierdził, że Facebook, który ma model biznesowy oparty na odkurzeniu jak największej ilości danych na temat jego użytkowników, tak naprawdę robi postępy w dostarczaniu publicznych bezpiecznych technologii komunikacyjnych:
"Myślenie o Facebooku jako o innowatorze w dziedzinie prywatności z pewnością nie jest głównym nurtem" - powiedział Zuckerberg podczas nagranej rozmowy, która ukazała się publicznie w środę. "Ale wracając do pierwszej rzeczy, którą zrobiliśmy, dzięki czemu uczniowie z Harvardu mogli komunikować się w taki sposób, że mieli pewność, że ich zawartość i informacje zostaną udostępnione tylko osobom w tej społeczności, nie było sposobu, aby ludzie mieli przekazywać rzeczy w tej skali, ale nie powinny być po prostu całkowicie publiczne lub tak małe jak przedtem. "
To niedorzeczne: jedna z największych kontrowersji Facebooka w zeszłym roku, skandal z Cambridge Analytica, nastąpił właśnie dlatego, że gigant mediów społecznościowych pozwolił twórcom aplikacji zbierać ogromne ilości danych na milionach użytkowników bez ich wiedzy i zgody. Współzałożyciel bezpiecznej usługi czatu i zależnej od Facebooka firmy WhatsApp, Jan Koum, odszedł z firmy w zeszłym roku w związku z obawami, że Zuckerberg i ekipa planują zlikwidować szyfrowanie end-to-end, aby uzyskać więcej danych o użytkownikach.
Zuckerberg kontynuował:
"Kiedy mówimy o prywatności, myślę, że wiele pytań często dotyczy polityki prywatności i spraw prawnych lub typu polityki", powiedział Zuckerberg. "Ale uważam, że jest jeszcze jeden element tego, który jest naprawdę fundamentalny, to znaczy, że ludzie chcą narzędzi, które dają im nowe konteksty do komunikowania się, a także zasadniczo daje ludziom moc poprzez prywatność, a nie tylko nie narusza prywatności."
Przypominamy, że Facebook buduje tajne bazy danych z danymi kontaktowymi użytkowników, w tym treści, których użytkownicy nigdy nie przekazali dobrowolnie. Śledzi także działania internetowe osób, które wylogowały się ze swoich kont, a nawet nie-użytkowników.
Dystrybuował aplikację Onavo, która reklamowała się jako wirtualna sieć prywatna, rodzaj usługi, która ostentacyjnie chroni ruch internetowy użytkowników przed zewnętrzną kontrolą. Onavo zamiast tego monitorował urządzenia do wysyłania informacji o użytkowaniu bezpośrednio do Facebooka. Płacił także nastolatkom za zainstalowanie aplikacji podobnej do Onavo na swoich telefonach, aby śledzić ich zachowanie przy prawie nieograniczonych uprawnieniach.
Komentarze
Prześlij komentarz